Tragiczny wypadek pod Warszawą. Zginęło 5 osób, 3 są ranne. "Nieprzejezdny 9-kilometrowy odcinek"

Wypadek samochodowy pod Warszawą. Nie żyje 5 osób, 3 są ranne
5 rzeczy, które musisz wiedzieć o poranku
Źródło: Dzień Dobry TVN
W nocy na trasie S2 doszło do tragicznego wypadku - furgonetka firmy kurierskiej wjechała w zaparkowaną ciężarówkę. Bilans jest dramatyczny: pięć ofiar śmiertelnych, trzy osoby ranne, a droga w kierunku Terespola została całkowicie zablokowana. Śledczy wyjaśniają, dlaczego bus zjechał na pobocze i co robiło w nim aż osiem osób. O szczegółach mówił w Dzień Dobry TVN Łukasz Jedliński z TVN24.
Kluczowe fakty:
  • Czas i miejsce zdarzenia: Wypadek miał miejsce około godziny 2:30 w nocy z 14 na 15 maja na drodze S2 w powiecie warszawskim zachodnim.
  • Pojazdy biorące udział: Furgonetka firmy kurierskiej uderzyła w stojącego na poboczu tira.
  • Ofiary i poszkodowani: Zginęło pięć osób - trzy kobiety i dwóch mężczyzn - a trzy osoby zostały ranne i trafiły do szpitala.
  • Kierowcy: Busem kierował 53-letni obywatel Litwy, który był trzeźwy. Ciężarówkę prowadził 70-letni Polak, który nie odniósł obrażeń.
  • Akcja ratunkowa: W działaniach brało udział siedem zastępów straży pożarnej, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
  • Działania służb: Strażacy użyli narzędzi hydraulicznych, aby uwolnić zakleszczonych pasażerów busa.
  • Śledztwo: Policja i prokuratura badają przyczyny zdarzenia, analizując m.in. powód zjazdu busa na pobocze oraz fakt, że w furgonetce podróżowało aż osiem osób.
  • Utrudnienia drogowe: Zablokowana została jezdnia S2 w kierunku Terespola na odcinku 9 km. Objazdy skierowano na S8 w kierunku Bemowa.
Co się dzieje podczas wypadku?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Konotopa. Tragiczny wypadek na S2

W nocy z 14 na 15 maja, około godziny 2:30, doszło do tragicznego wypadku na drodze krajowej S2 w pobliżu miejscowości Konotopa (powiat warszawski zachodni). Furgonetka firmy kurierskiej jadąca w stronę stolicy uderzyła w zaparkowaną ciężarówkę. Pięć osób poniosło śmierć, a trzy zostały ranne i przetransportowane do szpitala.

Młodszy kapitan Damian Dolniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Powiecie Warszawskim Zachodnim, relacjonował zdarzenie na antenie TVN24.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy przed godziną 2 w nocy. Bus najechał na tył samochodu ciężarowego, który stał na poboczu. Na miejscu pracowało siedem zastępów straży pożarnej, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, zespoły ratownictwa medycznego, policja oraz służba autostradowa - oznajmił.

Pierwsze działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz wydobyciu za pomocą narzędzi hydraulicznych zakleszczonych w pojeździe pasażerów busa.

Wypadek pod Warszawą - okoliczności. Kim były ofiary?

Według informacji podanych przez rzecznika ministra spraw wewnętrznych i administracji Jacka Dobrzyńskiego w furgonetce podróżowało osiem osób.

- Ofiary to dwie kobiety i trzech mężczyzn. To dorosłe osoby narodowości polskiej. Kierowca sam wyszedł z auta, był trzeźwy - zaznacza reporter TVN24 Bartłomiej Ślak.

Do szpitali przetransportowano dwie kobiety w wieku 46 i 66 lat, które były pasażerkami busa. Kierowca samochodu ciężarowego, którym był 70-letni Polak, nie odniósł żadnych obrażeń.

Bartłomiej Śniadała z KSP poinformował, że policjanci z wydziału ruchu drogowego i oddziału prewencji pracują na miejscu pod nadzorem prokuratora oraz biegłego z zakresu wypadków drogowych.

Busem kierował 53-letni obywatel Litwy, który był trzeźwy w momencie wypadku. Policja prowadzi dochodzenie w celu ustalenia dokładnych okoliczności tragedii, w tym tego, dlaczego furgonetka zjechała na pobocze i uderzyła w stojącego tam tira.

Utrudnienia na drodze - blokada trasy S2

W wyniku wypadku całkowicie zablokowana została trasa S2 w kierunku Terespola. Reporter TVN24 poinformował: "Nieprzejezdny jest 9-kilometrowy odcinek od węzła Konotopa do Palucha. Na węźle Konotopa samochody kierowane są na S8 w kierunku Bemowa. Zablokowany jest też zjazd z S8 z kierunku Białegostoku w stronę Lotniska Chopina".

Policja i służby apelują do kierowców o cierpliwość. Nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwają utrudnienia.

Jednym z głównych pytań, jakie stawiają sobie śledczy, jest to, dlaczego w furgonetce firmy kurierskiej znajdowało się aż osiem osób.

- Trzeba wyjaśnić, po pierwsze, co było przyczyną tego wypadku. Dlaczego bus zjechał na pobocze o drugiej w nocy i uderzył w stojącego tam tira. Po drugie, dlaczego tym samochodem jechało aż osiem osób. To już wyjaśniają policja oraz prokuratura - podkreślił Bartłomiej Ślak z TVN24.

Więcej informacji na stronie tvn24.pl

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości

OSZAR »