- Sydney Sweeney zasłynęła udziałem w takich produkcjach, jak "Euforia" i "Biały Lotos". Dziś aktorka należy do najbardziej rozchwytywanych gwiazd filmowych młodego pokolenia
- Niedawno aktorka podjęła się kontrowersyjnej współpracy z jedną z marek kosmetycznych. Gwiazda stworzyła z nią mydło, w którym znajduje się... woda z jej kąpieli
- Choć sama Sweeney podchodzi do promocji produktu z wielkim entuzjazmem, internauci są zaskoczeni, a nawet zażenowani jej pomysłem. "To żart?" - pytają w komentarzach pod postami promocyjnymi mydła
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo:
Sydney Sweeney zaskoczyła fanów ekscentrycznym pomysłem
Sydney Sweeney to jedna z najjaśniejszych gwiazd Hollywood. Aktorka dała się poznać szerszemu gronu publiczności, wcielając się w rolę Cassie Howard w serialu HBO "Euphoria". To właśnie ta kreacja przyniosła jej największą rozpoznawalność i sprawiła, że dziś Sweeney jest stałą bywalczynią filmowych imprez oraz czerwonych dywanów.
Popularność aktorki wiąże się także z wieloma współpracami - gwiazda promowała już m.in. produkty do włosów oraz popularne kosmetyki. Ostatni produkt, który stworzyła wraz z marką "Ballsy", okazał się jednak dość ekscentryczny. Sydney Sweeney postanowiła bowiem przyczynić się do powstania kostki mydła, która zawiera... wodę z jej kąpieli.
Pomysł ten miał być ukłonem w stronę jej oddanych fanów, którzy - jak wyjaśniła aktorka - "chcieliby mieć cząstkę jej samej". W rozmowie z magazynem "GQ" przyznała, że rzeczywiście wzięła kąpiel na potrzeby produkcji wspomnianego kosmetyku. Marka "Ballsy" "zebrała" nawet wodę prosto z wanny gwiazdy.
Mydło o nazwie "The Bar of Soap" ma pojawić się w sprzedaży już w czerwcu. Produkt będzie kosztować 8 dolarów, a jego głównym celem, według oficjalnych komunikatów, jest "umilenie codziennych rytuałów pielęgnacyjnych mężczyzn".
Internauci zmieszani nową współpracą Sydney Sweeney
Choć Sydney Sweeney podchodzi do swojej nowej współpracy z wielkim entuzjazmem, opinie internautów są skrajne. Wielu z nich nie kryje swojego zdziwienia, a nawet zażenowania pomysłem aktorki.
"To żart?", "Sydney, jesteś cudowna, ale to już przesada", "Nie wierzę, że ktoś na to wpadł", "Dobra, to się robi niedorzeczne" - czytamy w komentarzach pod postami promocyjnymi.
- Gwiazdy Hollywood i body shaming. Te aktorki zmierzyły się z krytyką dotyczącą wyglądu. "To są straszne rzeczy"
- "Ktoś zapytał moją mamę, czy jestem niedorozwinięta". Martyna Kaczmarek walczy ze szkodliwymi kanonami piękna
- Ariana Grande padła ofiarą body shamingu. Jej apel poruszył internautów do łez. "Bądźcie delikatni dla siebie i innych"
Autor: Aleksandra Kokot
Źródło: "GQ" Magazine
Źródło zdjęcia głównego: Dimitrios Kambouris/Getty Images